nLnF
Forum o Quake 3 Arena
Forum nLnF Strona Główna
->
FREE
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Wybierz forum
Quake 3 Arena - serwisy
----------------
Q3A
CTF
TDM
CA
Inne
----------------
FREE
Klan
Mods
----------------
Pomoc
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aaa4
Wysłany: Śro 13:35, 13 Gru 2017
Temat postu: onet
estem nieślubnym dzieckiem — wyjaśnił bez śladu emocji na twarzy. — Mój ojciec, jak mi powiedziano, nie uznawał małżeństwa.
— Idiota — mruknął dziadek. — Dziecko powinno mieć nazwisko.
Becky wierciła się niecierpliwie. Ich rozmowa sprawiała, że czuła się strasznie. Ale to przecież, do diabła, wina Rourke'a! To on zmuszał ją do dokonywania niemożliwych wyborów. Odwróciła się.
— Przygotuję jakieś rzeczy dla Macka.
Rourke patrzył na nią spokojnymi, rozważnymi oczami. Żałował, że zapędził ją w sytuację bez wyjścia. Może tylko jeszcze wszystko pogorszyć. W zasadzie nie istniały dla niego przeszkody, z powodu których nie mógłby przyjąć na siebie odpowiedzialności za jej rodzinę, ale nie powiedział
jej o tym. Sprawił, że pomyślała sobie, iż chce, by odeszła od nich i pozostawiła ich swojemu losowi. Nie pamiętał, jak to zabrzmiało, kiedy wyraził to słowami. Jedynie co chciał, to być kochanym. Chciał, aby tak jej na nim zależało, że każda inna istota na świecie będzie w jej uczuciach na drugim miejscu. Ona jednak tego nie rozumiała, a on stworzył jeszcze gorszy problem.
Poza tym fakt, że wskutek jego zachowania uległa mu seksualnie, pogarszał jeszcze wszystkie komplikacje. Odeszła go złość i zrozumiał, że z tego, co jej powiedział, wynikało, że interesowała go tylko seksualnie. To, że ją uwodził, wcale nie poprawiło sytuacji. Będzie musiał zapanować nad swoim ciałem i swoim językiem albo nigdy nie będą razem.
Pozbierał narzędzia do skrzynki i wyszedł, aby przygotować się na mecz. Nie uszło jego uwagi, że Becky nie odprowadziła go do drzwi i że unikała przez resztę dnia. Kiedy wrócił z Mackiem wieczorem do domu, dziadek powiedział mu, że Becky rozbolała głowa i położyła się do łóżka. Rourke'a też rozbolała głowa, ale to on sam był sobie winien. Nie mógł winić za to ani Becky, ani jej rodziny.
Rozdział 20
Becky wykonywała w pracy swoje codzienne czynności, ale duchem była całkiem gdzie indziej. Czuła się tak, jakby gdzieś na swej drodze zrobiła fałszywy krok i z tego powodu wszystko się zmieniło.
Rourke ciągle kręcił się wokół niej. Wynajął jakiegoś emeryta, aby zaopiekował się inwentarzem i dopilnował zaorania ziemi. Ten człowiek mówił niezwykle łagodnym głosem. Mieszkał w mieście, bo utracił ziemię; to on miał uporządkować ogród i doglądać go. Rourke przysłał też cieślę, aby naprawił ganek i boczne ściany. Nalegał też, aby kupić Mackowi kosz z siatką do koszykówki. Zawiesił ten sprzęt na rozpadającym się garażu i teraz Mack nie robił nic innego, tylko grał w koszykówkę zgodną z przepisami NBA i wychwalał pod niebiosa Kilpatricka.
Dziadek z dnia na dzień robił się raźniejszy. Wstawał i krzątał się po domu, a jego krok stawał się coraz bardziej sprężysty. Pojechał z Becky odwiedzić Claya, który ciągle jeszcze czekał na proces. Jego sprawę rozpoczęto już dwa tygodnie temu, ale J. Lincoln Davis wyjechał w pilnych sprawach z miasta i należało czekać.
Taka sytuacja bardzo odpowiadała Kilpatrickowi i bardzo dobrze wykorzystał ten dodatkowy czas.
Poszedł zobaczyć się z Frankiem Kilmerem, starym przyjacielem swego wuja i dawniejszym obrońcą z urzędu. Miał on wielu najdziwniejszych przyjaciół i znajomych. Według nie sprawdzonych pogłosek jego ogrodnik pracował kiedyś jako zawodowy goryl dużych bossów z Północy.
— To ładnie, że przyszedłeś. Miło mi cię widzieć, chłopcze — zaśmiał się, oprowadzając Rourke'a po swojej posiadłości. — Myślę, że mi wybaczysz, gdy spytam, czy to jest typowo towarzyska wizyta. Kiedy przychodzisz po prostu mnie odwiedzić, to nigdy nie jesteś taki zafrasowany.
Rourke odwrócił się ku staremu człowiekowi. Wiatr rozwiewał jego ciemne włosy
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001-2003 phpBB Group
Theme created by
Vjacheslav Trushkin
Regulamin